Próba analizy prawicowej międzynarodówki.
Nie ma czegoś takiego jak „ordo amoris”, jest „ordo caritatis”.
Oczywiście nie ma to wpływu na to, jak bardzo cynicznie i niemoralnie wykorzystują to pojęcie politycy.
Nie ma czegoś takiego jak „ordo amoris”, jest „ordo caritatis”.
Oczywiście nie ma to wpływu na to, jak bardzo cynicznie i niemoralnie wykorzystują to pojęcie politycy.